Twój wujek miał urodziny, więc zjechała się do niego cała rodzina i sporo znajomych. Dorośli rozmawiali ze sobą przy jednym stole, a Ty ze swoim kuzynem i dzieciakami przy drugim. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi, więc poszłaś otworzyć. Stała za nimi 2 znajomych Twojego wujka z dziećmi, w tym chłopak mniej więcej w Twoim wieku, może trochę starszy.
- Dzień dobry - powiedziałaś.
- Dzień dobry, jest jublilat? - zapytała kobieta.
- Tak, wchodźcie - odparłaś i wpuściłaś ich do środka.
Dzieciaki ściągnęły buty i kurtki, po czym pobiegły do pokoju. Chłopak podszedł do Ciebie, wyciągnął rękę i powiedział :
- Cześć. Jestem Zayn, a Ty?
- Ja jestem [T.I].
- Ładnie - powiedział i uśmiechnął się do Ciebie. Ruszyliście w stronkę pokoju, gdzie czekał tort. Zaśpiewaliście Twojemu wujkowi sto lat i usiedliście do stołu. Gdy rozmawiałaś z Zaynem, okazało się, że chłopak ma 19 lat i niedawno się tutaj przeprowadził. Nie zna jeszcze dobrze miasta ani ludzi. Zanim zdążyłaś odpowiedzieć, rozległ się krzyk :
- Zejniiii - ujrzałaś biegnącą w stronę chłopaka siostrzyczkę, którą wziął na ręce i przytulił. Kiedy tak na nich patrzyłaś na Twojej twarzy pojawił się uśmiech. Żałowałaś, że nie miałaś przy sobie aparatu, bo uwieczniłabyś piękną chwilę. Po chwili Zayn wypuścił dziewczynkę z ramion, a ta pobiegła bawić się z resztą.
- Może miałbyś ochotę wpaść na moją urodzinową imprezę w ten piątek? - zaproponowałaś. Poznałbyś trochę nowych osób.
- Bardzo chętnie wpadnę - odparł bez zastanowienia - Dzięki za zaproszenie.
- Nie ma sprawy - odparłaś.
Mulat podał Ci swój numer telefonu i poprosił, żebyś się do niego odezwała. Na pożegnanie Cię przytulił.
- Do zobaczenia Zayn - powiedziałaś i zamknęłaś drzwi za nim.
*CZWARTEK, DZIEŃ PRZED IMPREZĄ*
Był wieczór, postanowiłaś napisać do Zayna, by upewnić się, że przyjdzie. W odpowiedzi na smsa dostałaś : Pewnie, że przyjdę. Takiej okazji nie mógłbym przegapić. Mam coś dla Ciebie xx
"Ciekawe co to" - pomyślałaś "ale musi poczekać do jutra" i szybko usnęłaś.
*PIĄTEK*
Obudziłaś się wcześnie rano, chyba z podekscytowania przed imprezą. Twoich rodziców nie było w domu, bo pojechali na weekend do dziadków. Poszłaś zjeść śniadanie i przebrać się. O 12 przyszła do Ciebie przyjaciółka, po to, żeby pomóc Ci w przygotowaniach. O 16 zaczęli się zbierać pierwsi gości, między innymi Zayn. Impreza powoli się rozkręcała, coraz więcej osób tańczyło, śmiało się i ogólnie szalało. Po paru godzinach postanowiłaś zrobić sobie przerwę i usiadłaś na kanapie, żeby napić się drinka. Nagle muzyka ucichła, usłyszałaś znajomy głos ale nie potrafiłaś skojarzyć kto. Gdy się obróciłaś spostrzegłaś, że to Zayn. Stał z gitarą w ręku na środku salonu i powiedział :
- Tę piosenkę dedykuję Tobie [T.I] i zaczął śpiewać :
Something's gotta give now
Cause I'm dying just to make you see
That I need you here with me now
Cause you've got that one thing.
Gdy skończył nie wiedziałaś co powiedzieć. Zayn podeszedł do Ciebie i zapytał :
- Jak Ci się podobało?
- To było przepiękne. Naprawdę śpiewałaś to dla mnie? - wykrztusiłaś.
- Oczywiście - odparł z uśmiechem na twarzy.
Zarzuciłaś chłopakowi ręce na szyję i mocno przytuliłaś. Malik był zaskoczony Twoją reakcją, więc stał przez chwilę sztywno po czym odwzajemnił Twój uścisk. Wszyscy patrzyli się na Was, ktoś nawet krzyknął gorzko, a reszta podchwyciła i zaraz w całym salonie rozległ się krzyk. Nie zdążyłaś nic powiedzieć, bo chłopak zamknął Ci usta pocałunkiem. W tamtym momencie liczyłaś się tylko Ty i Zayn, a reszta świata przestała istnieć.
booooooooooooooooooskie *_____________*
OdpowiedzUsuńkocham kocham ; **
~ Klaudia XD
PS> muahahahahaha
Cudnyy *o* / Klaudia
OdpowiedzUsuńwiesz, czytając tego imagina, czułam się jakbym była tą dziewczyną. dodatkowo słuchałam mojej ukochanej piosenki chłopców "change my mind" co wywołało u mnie cudowną mieszankę uczuć. kiedy czytam imagina i "wcielam" się w daną osobę to znak, że trafiłam na coś godnego polecenia dalej, przeczytania także dziękuję Ci skarbie za ten czas kiedy chłonęłam te słowa ♥
OdpowiedzUsuń~ Twoja Anne < 3