Hej, hej. Jak tam Wam kochani wakacje mijają ? : )
Od tygodnia nie dodawałam nowego imagina, a statystyki rosną na blogu ; o : D
A tymczasem mam dla Was imagina z Louisem. Piszcie opinię w komentarzu ;d
Zaczęły się wakacje, więc postanowiłaś wybrać się z najlepszą przyjaciółką do lunaparku w Waszym mieście. Kupiłyście dużo biletów i poszłyście najpierw do Gabinetu luster, potem na koło widokowe, samochodziki i parę rollercoasterów. Bawiłyście się świetnie, więc czas szybko Wam mijał. Gdy miałyście juz wychodzić zauważyłaś bungee. Próbowałaś namówić przyjaciółkę, ale nie chciała iść z Tobą, bo się bała. W końcu zrezygnowana, zdecydowałaś się pójść sama, chociaż też się trochę bałaś. "Raz się żyje, w końcu są wakacje" - pomyślałaś i poszłaś do dźwigu, który miał zawieźć Cię na górę. Gdy dotarłaś na miejsce,przed Tobą był tylko chłopak.
- O wreszcie jakaś odważna dziewczyna się znalazła - powiedział, uśmiechając się.
- Czy ja wiem...chciałam skoczyć z przyjaciółką, ale ta odmówiła, więc poszłam sama. Teraz też się boję skoczyć - odparłaś.
- Rozumiem. Może zechciałabyś skoczyć ze mną? Wiem, że to dosyć dziwna propozycja bo się nie znamy, ale we dwoje raźniej.
Przez chwilę biłaś się z myślami, ale przystałaś na jego propozycję.
Pracownik lunaparku przygotował Was do skoku i objęci skoczyliście w dół. Poczułaś adrenalinę w swoich żyłach, a zarazem poczucie bezpieczeństwa w ramionach obcego chłopaka. Po skoku, gdy zjechaliście na ziemię chłopak powiedział :
- Chyba nie było tak źle co ? Tak wgl. to jestem Louis.
- Jestem [ T.I ] Było fajnie, może jeszcze kiedyś to powtórzymy ? - powiedziałaś z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Jeśli będziesz chciała to czemu nie - odparł, wymieniliście się numerami i każde z Was poszło w swoją stronę.
Gdy zobaczyłaś przyjaciółkę, rzuciłaś się na nią, przytuliłaś i powiedziałaś :
- Dziękuję.
- Za co ? - odparła zdzwiona.
- Za to, że nie poszłaś ze mną na bungee. Dzięki Tobie poznałam fajnego chłopaka.
- No to opowiadaj jak było - ruszyłyście w stronę domu, a Ty zrelacjonowałaś jej cała historię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz