Cześć kochani. Wiem, znów mnie tu sporo nie było, ale postaram się to nadrobić. Mam dla Was nowego imagina, mam nadzieję, że się Wam spodoba. Piszcie w komentarzach co o nim myślicie, to dla mnie ważne. Miłego czytania :)x
Był późny wieczór, wracałaś od koleżanki, u której spędziłaś całe popołudnie na oglądaniu filmów, rozmowach i innych. Trochę się zasiedziałaś, więc poszłaś drogą na skróty, żeby nie spóźnić się do domu. Nagle w tę samą uliczkę wjechało paru kolesi na motorach, jeden z nich taksował Cię wzrokiem. Był ubrany w skórzaną kurtkę, ciemne dżinsy i masywne buty, trochę jak „badboy” – pomyślałaś i zaśmiałaś się w duchu. Zastanowiłaś się jaki jest z charakteru. Gdy ich mijałaś chłopak powiedział:
- Cześć.
Zignorowałaś go i szłaś dalej przed siebie, ten krzyknął:
- Głucha jesteś czy co?
- Nie znam Cię – odparłaś i skręciłaś w prawo, gdzie stał Twój dom. Cieszyłaś się, że wreszcie jesteś spowrotem. Poszłaś po coś do kuchni do jedzenia, a potem do swojego pokoju. Położyłaś się do łóżka w ubraniu, gdyż byłaś zbyt zmęczona, żeby się przebrać. W oka mgnieniu przysnęłaś.
*Rano*
Obudziło Cię pukanie w okno jakby ktoś czymś w nie rzucał, niechętnie wstałaś z łóżka i podeszłaś do okna, żeby sprawdzić co to takiego. Spojrzałaś na zegar, była 6.00. Odsłoniłaś zasłonę, na chodniku przed domem stał chłopak, który zaczepił Cię wczoraj. „Nie to chyba jakaś halucynacja” – pomyślałaś i przetarłaś oczy…”To chyba naprawdę on”, otworzyłaś okno.
- Cześć śpiąca królewno – powiedział.
- Co Ty tutaj wgl.robisz? Skąd wiesz gdzie mieszkam?
- Wczoraj widziałem Cię jak wchodziłaś w te bramy. Pomyślałam, że wpadnę – powiedział i złapał się za głowę. Widać, że było mu trochę niezręcznie.
- No dobra, mów czego chcesz.
- Może miałabyś ochotę wyjść ze mną do klubu? – zapytał.
Po chwili namysłu odpowiedziałaś :
- Okej, spotkajmy się o 20 przed Seven Heaven. Pasuje Ci?
- Pasuje, pasuje. Do zobaczenia ślicznotko – odparł i puścił do Ciebie oczko.
- Pff tak mnie nie poderwiesz – odpowiedziałaś, po czym zaśmiałaś się i zamknęłaś okno.
Za godzinę miałaś jechać na małe zakupy do centrum handlowego, więc uznałaś, że nie ma sensu wracać do łóżka. Po cichu zeszłaś do kuchni, zrobiłaś sobie tosty i kakao na śniadanie. Potem wzięłaś szybki prysznic. Ubrałaś się w marmurkowe rurki, koszulkę i fioletowe najki. Pomalowałaś się delikatnie, a włosy upięłaś w kok. Po 40 minutach byłaś gotowa, więc zostawiłaś rodzicom karteczkę w kuchni „Idę do [I.T.P] i jedziemy na zakupy do centrum, odezwę się jak będę wracać, całuski”
Twoja przyjaciółka mieszkała 10 min drogi od Ciebie, gdy weszłaś na podjazd [I.T.P] wyszła przed dom.
- Jestem gotowa – powiedziała, po czym przytuliłyście się na powitanie.
- No to jedziemy – odparłaś i poszłyście na przystanek autobusowy.
Po pół godzinie byłyście na miejscu. Obeszłyście parę sklepów z ciuchami i kosmetykami. Kupiłaś sobie nową bluzkę, perfumy i eyeliner na wieczór. Na koniec poszłyście do KFC i zamówiłyście Krushera i Longera z frytkami – Wasze ulubione żarcie.
- Wgl.wiesz… umówiłam się dzisiaj z takim jednym do klubu – zaczęłaś.
- Serio? Kto to taki? Znam go? – zapytała przyjaciółka.
Nie – kiwnęłaś głową – szczerze mówiąc to ja też go nie znam.
- To jak się umówiliście?
- Wczoraj wracałam od [I.T.K] i spotkałam bandę kolesi na motorach, jeden z nich mnie zaczepił, powiedział cześć, ale nie odpowiedziałam. Dzisiaj rano stał pod moim oknem no i jakoś tak wyszło..
- Pewnie jakieś ciacho co?
- No..- zawiesiłaś głos i w głowie stworzyłaś Jego obraz – mhm w sumie to jest zabójczo przystojny.
- Haha wiedziałam – zaśmiała się.
Chwilę jeszcze pogadałyście i poszłyście na autobus powrotny. O 14 byłaś już w domu. Uznałaś, że masz dużo czasu wolnego, więc postanowiłaś obejrzeć jakiś film. Puściłaś dramat, gdy się skończył byłaś tak zapłakana, aż oczy Ci spuchły. „On nie może zobaczyć mnie w takim stanie” – pomyślałaś i włączyłaś natychmiast komedię. Od razu poprawił Ci się humor. Gdy skończyłaś oglądać, poszłaś wziąć kąpiel, żeby przygotować się do wyjścia. Założyłaś nową bluzkę, zrobiłaś sobie kreski, pomalowałaś mocno rzęsy, policzki musnęłaś różem a usta pomalowałaś błyszczykiem. Po 19 byłaś już gotowa do wyjścia, chłopak przyjaciółki zawiózł Cię na miejsce.
- Powodzenia – powiedział i puścił Ci oko, po czym odjechał.
„No super, jestem tu sama, a do tego umówiłam się z nieznajomym kolesiem, co mi uderzyło do głowy” – pomyślałaś. Gdy podeszłaś pod klub ochroniarze spoglądali na Ciebie tęsknym wzrokiem, nagle z myśli wyrwał Cię dotyk, ktoś Cię objął i powiedział :
Ona jest ze mną – spojrzałaś, był to chłopak, z którym się umówiłaś. Gdy weszliście do środka, pokierował Cię w stronę baru.
- Tak wgl.to jestem Zayn – powiedział.
- Eee ja jestem [T.I].
- Wyglądasz dziś jeszcze piękniej niż ostatnio.
- Dziękuję – powiedziałaś i poczułaś, że twarz oblała Ci się rumieńcem.
Trochę rozmawialiście, wypiliście drinka, od razu poczułaś się pewniej.
-Może zatańczymy? – zaproponował. Zgodziłaś się, zaczęliście szaleć na parkiecie. Chwilę później DJ puścił coś wolnego. Zayn objął Cię w pasie i przysunął się do siebie, Ty objęłaś jego szyję rękoma. Spostrzegłaś, że chłopak ma cudowne brązowe oczy, w których zauważyłaś czułość, którą Cię obdarzał.
Czemu mi się tak przyglądasz? – zapytał.
- Nic, nic – odparłaś i położyłaś głowę na ramieniu chłopaka. Ten najpierw musnął Twoje włosy, później szyję, aż pocałował Cię w usta, Ty poddałaś się jemu, czując delikatny dotyk jego warg. „Może to zbyt szybko się dzieje” – pomyślałaś, ale szybko przestałaś słuchać sumienia. Czułaś się w tamtym momencie cudownie i nikt nie mógł Ci tego odebrać.